Satyry Myśleć Lubię…

Polecane wpisy

Tematy

Grzech milczeć
Siedź cicho, córeczko, bo mama zajęta od piątku do piątku, w niedziele i w święta. Siedź cicho na lekcji, siedź cicho w kościele, siedź cicho. Siedź cicho, bo mówisz za wiele! Siedź cicho, syneczku, to nie twoje sprawy, siedź cicho, ty jesteś za bardzo ciekawy! Siedź cicho, nie mędrkuj, siedź cicho i kwita, odzywaj się tylko, gdy tata cię spyta!
Siedź cicho, mamusiu, nie wtrącaj się wcale.
Pamiętaj, że jesteś po drugim zawale!
Siedź cicho i zrozum, że świat wciąż się zmienia.
Dlaczego masz ciągle coś do powiedzenia?! Siedź cicho, siedź dziadku i zajmij się sobą, bo wnuki gderania już słuchać nie mogą, więc daruj ten wykład im o moralności, to ich nie przekona, a tylko rozzłości.
Siedź cicho, człowieku! Twój Bóg — twoja sprawa. Religia to nie jest sklepowa wystawa, to kwestia prywatna, więc zamknij ją w domu. O swoich poglądach: sza! Nie mów nikomu.
Ciiii… Ciiii… siedźmy cicho! Niech diabeł przemawiał Niech nas po swojemu oświeca i zbawia. On taki wymowny, a my tacy mali…
Od grzechu milczenia Bóg świętych ocali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *